Witam serdecznie,
choć moja przerwa w scrapowaniu i blogowaniu była bardzo długa, to wakacje króciutkie :) i właściwie nie byłoby o czym opowiadać, gdyby nie wycieczka do Poznania i świetne warsztaty o Cynki :-))
To był cudny dzień, a Poznań okazał się pięknym miastem.
Tutaj moja mini praca sklecona pod okiem Cynki - tylko kwiatki dopchałam w domu, bo wydawało mi się jakoś łysawo, a ten ponadplanowy kawałek gipiury w prawym dolnym rogu, to dla zamaskowania paciajki, która powstała, gdy farbka pękająca nie pękła :)) - miał ktoś taki przypadek ?! :-)))
A po warsztatach wybraliśmy się z mężem na mięsko tutaj :-))):
Dekoracja robi wrażenie, prawda ?! :-)))
A teraz biegnę szybciutko nadrabiać zaległości w odwiedzinach na Waszych blogach. Uściski
pięknie i klimatycznie :)
OdpowiedzUsuńPraca świetna, a to co się na nią składa pozostaje dla mnie tajemnicą :) wspaniale łączysz elementy i miło mi znów oglądać Twoje prace :)
OdpowiedzUsuńPiękna praca! Po takiej przerwie czuję niedosyt :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
praca cudna! bardzo taka "cynkowa" :)
OdpowiedzUsuńa dekoracje w resto cudne! jak z bajki...
Bardzo ciekawa rameczka,klimatyczna jak niemy film... zazdroszcze fajnych warsztatow :)
OdpowiedzUsuńFantastyczna praca!!!!! Miło Cię znowu widzieć!!!
OdpowiedzUsuńNo wreszcie- zaniedbujesz nas-powstała śliczna praca,ja czekam kiedy Ty zaczniesz zapraszać na warsztaty kartkowe..Dekoracja robi wrażenia-papierowa- w końcu bliska sercom scraperek- ale zdecydowanie nie-mięsna....
OdpowiedzUsuńU mnie też spękanie nie spełniło oczekiwań, dlatego w tym miejscu przykleiłam napis. Może za grubo nałożyłam farbę? Podoba mi się, że twórczo podeszłaś do dzieła i dołożyłaś swoje elementy.
OdpowiedzUsuńSympatyczna ramka :) Witamy z powrotem w wirtualnym świecie :)
OdpowiedzUsuńoch, pięknie, stęskniłam się za Tobą :)
OdpowiedzUsuńMiło Cię znów widzieć, bo wypatrywałam za Tobą:) Rameczka cudna, klimatyczna- z resztą jak zawsze! Buziaki
OdpowiedzUsuńRameczka cudna! Bardzo sie cieszę, że mogłam poznać :D!!!!
OdpowiedzUsuńjak dla mnie rewelacja!! dobrze, że wróciłaś, bo smutno bez Ciebie! :) :*
OdpowiedzUsuńDzięki Dziewczyny, też się za Wami stęskniłam :))
OdpowiedzUsuńŚliczny obrazeczek! Czekam na więcej :)
OdpowiedzUsuńBeautiful pictures. Your altered frame collage looks great!
OdpowiedzUsuńsuper ze juz jestes, z niecierpliwoscia czekalam na Twoje nowe prace. A knajpka jest rewelacyjna az mam ochote na odwiedziny Pozannia :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBłąd gramatyczny popełniłam i musiałam usunąć :D. Dobrze, że wróciłaś, trafiłam tutaj w końcu ;). Pięknie urozmaiciłaś pracę, jest niezwykle klimatyczna. Mi też farbka nie pękła raz, mimo, że była cienko nałożona, a co dziwne tego samego dnia crackle accents zrobił mi taką samą niespodziankę.
OdpowiedzUsuńNO ja się tak zastanawiałam co tak długo nic nie zapodajesz. Pewnie o tym spa myślisz? ;) Ale dekoracje....
OdpowiedzUsuńDzięki a komentarze !!
OdpowiedzUsuń